Nie będę się wymigiwać, jestem zbyt leniwa, miałam zrobić post'a o v-kei'u.
Ale z racji, że nie chcę robić już dłuższej przerwy, w czasie opracowywania tamtego postu (słucham różnych zespołów vkei i je szpieguję narazie, żeby się zorientować) xdd
Tak więc o czym napiszę? O wszystkim co mnie zachwyciło od początku jesieni, roku szkolnego, wiecie o co mi chodzi ;) Jako, że nie jestem typem vlogerki a naprawdę uwielbiam oglądać haul'e (nie wiem jak to odmienić xdd), zrobiłam fotki moich ulubionych rzeczy, które kupiłam od tego czasu.
A więc jako pierwszy na pożarcie idzie~~
1. kocyko-płaszczyko-narzutka? Z Himouto Umaru-chan!
Chyba każdy już ją kojarzy a jak nie to małe przypomnienie tej przesłodkiej seriii z tego roku.
Nie zaprzeczę, Umaru wręcz zawładnęła moim sercem xdd
W każdym razie ten kapturek jest mój >.<
Kupiłam go na ebay'u
Jest zrobiony z polaru, więc jest ciepły ale nie wchłania wody (polar to rodzaj dzianiny wykonanej z PET i innych tworzyw sztucznych)
Jest słodziutka i milusia.
Sprowadzana z chin, kupiłam przez aplikację Geek.
3. Wonder Pore od Etude Hause.
Jest to tonik dla skóry z problemami (trądzik, zaskórniaki) od koreańskiej firm Etude House. Jest to mój pierwszy produkt tej firmy, więc byłam bardzo ostrożna zanim go zakupiłam.
Co mogę o nim powiedzieć? Napewno działa. Po użyciu czuję go lekko na skórze ale nie jest ostry co jest dużym plusem przy mojej suchej skórze. Normalnie po tego typu tonikach skóra odpada mi płatami, serio.. to wkurzające.. Ale przy nim nie zauważyłam tego. Jednak powodem tego może równie dobrze być lepszy stan mojej skóry od czasu gdy ostatnio zdecydowałam się na coś perfidnie przeciwtrądzikowego, bo takie kosmetyki zwykle pogarszały stan mojej skór (bardzo wysuszały i tak już przesuszoną skórę, przez co martwy naskórek lądował w porach i voila! zaskórniaki witają).
Polecam jednak radziłabym się poważnie zastanowić przed zakupem.
Kupiony na ebay'u, przesyłka z Hongkong'u.
4. Yves Rocher: odżywka regenerująca i płyn do kąpieli o zapachu wanilii.
Odżywka - poleciła mi ją koleżanka, sceptycznie nastawiona, kupiłam. Co mi tam, kosztowała 10 złoty. Co do efektów - włosy są miększe, przyznaję i lepsze w dotyku. Poprawiła stan nawet moich rozjaśnionych i zmaltretowanych włosów. Co więcej powiedzieć? Cudo i na dodatek nie aż tak drogie.
Co do płynu do kąpieli - polecam osobą, które lubią zapach wanilii, Butelka troszkę mała, kosztowała coś około 16 złoty o ile dobrze pamiętam. Jest to edycja świąteczna - czyli później już jej nie będzie. A właśnie, zapomniałabym, płyn jest kosmetykiem naturalnym (oznaczonym zieloną kropką xdd).
Odżywka - poleciła mi ją koleżanka, sceptycznie nastawiona, kupiłam. Co mi tam, kosztowała 10 złoty. Co do efektów - włosy są miększe, przyznaję i lepsze w dotyku. Poprawiła stan nawet moich rozjaśnionych i zmaltretowanych włosów. Co więcej powiedzieć? Cudo i na dodatek nie aż tak drogie.
Co do płynu do kąpieli - polecam osobą, które lubią zapach wanilii, Butelka troszkę mała, kosztowała coś około 16 złoty o ile dobrze pamiętam. Jest to edycja świąteczna - czyli później już jej nie będzie. A właśnie, zapomniałabym, płyn jest kosmetykiem naturalnym (oznaczonym zieloną kropką xdd).
5. Sukienka z Sinsay.
Jak dla mnie cudo, świetnie leży. No i jest śliczna, co więcej mówić~
To na 1 .zdj to M, ostatecznie wzięłam S (2. zdj.), bo M było zbyt luźne (stąd ta ręka :p)
No i na koniec:
6. Tablet graficzny wacom >.<
Jaram się, jaram i jeszcze raz jaram.
Chociaż nie jestem geniuszem w rysowaniu, zawsze marzyłam o tablecie graficznym (kocham rysować). No i moje marzenie się ziściło. To chyba moja ulubiona rzecz z tych wszystkich. Dostałam go dopiero 3 dni temu, więc nie byłam w stanie sie nim za bardzo pobawić ale i tak jest świetny :) Jeszcze do końca nie ogarnęła rysowania - w jedno się patrzysz na drugim rysujesz, przez co wychodzi mi to raczej krzywo. Ale praktyka czyni mistrza! :D
Moje pierwsze dzieło :3
Nie widać tu ust, zrobiłam je zbyt jasne, bo nie chciałam skopać.. :/
Macie jakieś porady a propo tabletu?