O czym jest Ghost in the Shell, chyba każdy z otaku powinien wiedzieć a przynajmniej choć raz spotkać się z tym tytułem. Dla doinformowania niektórych, oto krótka historia tejże serii:
- Marzec 1989 roku - zaczęła wychodzić manga
- 1995 rok - pierwszy film
- 2002 rok - anime - Stand Alone Complex (3 sezony)
Na na przestrzeni lat można był ujrzeć remake filmu i w 2015 roku na 20-lecie wyszła nowa seria anime i nowy film, poprzedzające to, co się działo w pierwotnej ekranizacji.
Obecnie powstaje również gra, którą można pobrać we wstępnym dostępie na steam'ie.
- 2017 rok - ma wyjść film
Kontynuując, co do fabuły - Ghost in the Shell osadzone jest w futurystycznej przyszłości, gdzie poznajemy Kusanagi Motoko, która jest całkowitym cyborgiem od urodzenia. Zawodowo zajmuje się łapaniem hakerów, których można spotkać tam na każdym kroku. Jednak jej celem jest złapać Władcę Marionetek - nieuchwytnego hakera, który potrafi wczepić komuś fałszywe wspomnienia i w ten sposób nim manipulować.
Według oficjalnych informacji główną rolę, Motoko ma grać Scarlett Johansson.
Co do tej ekranizacji widziałam mnóstwo głosów na NIE, że zniszczą film, jak każdy live action, że główną bohaterkę powinna grać japonka, tak samo z resztą obsady.
Zgadza się z tym, że wtedy było by to bardzie realne ale czy by było lepsze? To, czy to będzie porażka czy nie jeszcze się przekonamy. Na nasze szczęście amerykanie są dobrzy w filmach sci-fi. Lepiej jest by aktorzy byli sprawdzeni, niżeli by po prostu byli odpowiedniej narodowości.
A co wy sądzicie?
Wyjdzie z tego coś dobrego czy nie?
Ja się nie mogę doczekać i mam nadzieję na dobrą grę aktorską.
Kocham tę serię :3